Przyczyny autyzmu – co naprawdę wiemy o źródłach spektrum autyzmu?
Autyzm, a właściwie zaburzenie ze spektrum autyzmu (ASD – Autism Spectrum Disorder), to jedno z najbardziej złożonych zjawisk w psychologii i medycynie współczesnej.
Mimo ogromnego postępu nauki, nie istnieje jedna, prosta przyczyna autyzmu. Zamiast tego mamy do czynienia z kombinacją czynników biologicznych, genetycznych i środowiskowych, które razem wpływają na rozwój mózgu.
To właśnie ta złożoność sprawia, że mówimy o spektrum autyzmu, a nie o jednej chorobie — każdy mózg rozwija się inaczej, a objawy mogą mieć różne źródła i nasilenie.
🧬 1. Autyzm ma podłoże biologiczne
Pierwsze i najważniejsze: autyzm nie jest winą rodziców, stylu wychowania ani szczepionek.
To zaburzenie neurorozwojowe, czyli takie, które powstaje na etapie rozwoju mózgu, jeszcze w okresie prenatalnym lub we wczesnym dzieciństwie.
Badania neurobiologiczne pokazują, że u osób autystycznych:
-
niektóre obszary mózgu rozwijają się w innym tempie,
-
występują różnice w połączeniach między neuronami (sieciach nerwowych),
-
procesy przetwarzania bodźców (np. dźwięku, światła, emocji) przebiegają inaczej.
Nie oznacza to uszkodzenia, lecz odmienny sposób funkcjonowania układu nerwowego — można powiedzieć, że mózg osoby autystycznej „pracuje na innym systemie operacyjnym”.
🧬 2. Czynniki genetyczne – kluczowy element układanki
Najwięcej dowodów naukowych wskazuje, że autyzm ma silne podłoże genetyczne.
Nie chodzi o jeden „gen autyzmu”, ale o setki genów, które razem wpływają na sposób, w jaki rozwija się mózg i jak łączą się ze sobą neurony.
🔹 Dziedziczność autyzmu
Badania na bliźniętach i rodzinach pokazują, że:
-
jeśli jedno dziecko w rodzinie ma autyzm, ryzyko dla rodzeństwa wynosi od 10% do 20%,
-
u bliźniąt jednojajowych zgodność diagnozy wynosi 60–90%,
-
geny odpowiadają nawet za 70–90% podatności na autyzm.
Niektóre z genów związanych z autyzmem biorą udział w procesach:
-
tworzenia połączeń między neuronami (synaps),
-
regulacji komunikacji między komórkami nerwowymi,
-
rozwoju struktur mózgu odpowiedzialnych za społeczne uczenie się i język.
W praktyce oznacza to, że autyzm nie jest dziedziczony wprost, jak np. kolor oczu, ale raczej w formie zwiększonej podatności genetycznej. U jednej osoby może ona pozostać „uśpiona”, a u innej — w połączeniu z czynnikami środowiskowymi — prowadzić do rozwoju cech spektrum.
🌍 3. Czynniki środowiskowe – co może wpływać na rozwój autyzmu?
Drugim ważnym elementem są czynniki środowiskowe, czyli te, które wpływają na dziecko w czasie ciąży, porodu i we wczesnym dzieciństwie.
Nie wywołują one autyzmu same w sobie, ale mogą zwiększyć lub zmniejszyć ryzyko jego wystąpienia, jeśli występuje podatność genetyczna.
🔹 Okres prenatalny (ciąża)
Badania wskazują, że ryzyko autyzmu może wzrosnąć, gdy:
-
matka w ciąży cierpiała na infekcje wirusowe (np. różyczkę, grypę) w I lub II trymestrze,
-
występowało silne niedotlenienie płodu,
-
matka przyjmowała niektóre leki (np. kwas walproinowy),
-
występowały zaburzenia hormonalne (np. cukrzyca ciążowa, nadciśnienie, zaburzenia tarczycy),
-
ciąża przebiegała w silnym stresie,
-
wiek rodziców był podwyższony (powyżej 35–40 lat).
Wszystkie te czynniki nie powodują autyzmu w sposób bezpośredni, ale mogą wpływać na rozwój mózgu płodu, jeśli istnieje podatność genetyczna.
🔹 Okres okołoporodowy i wczesnodziecięcy
Niektóre czynniki związane z porodem i pierwszymi miesiącami życia również mogą mieć znaczenie, np.:
-
bardzo niska masa urodzeniowa,
-
wcześniactwo (poród przed 32. tygodniem),
-
niedotlenienie okołoporodowe,
-
ciężkie infekcje u niemowlęcia,
-
zanieczyszczenie środowiska (np. pestycydy, metale ciężkie).
Trzeba jednak podkreślić: żaden z tych czynników nie jest samodzielną przyczyną autyzmu — to raczej element ryzyka, który w połączeniu z genami może zwiększać prawdopodobieństwo wystąpienia ASD.
🚫 4. Co NIE powoduje autyzmu – obalanie mitów
Wokół przyczyn autyzmu narosło wiele mitów, które przez lata powodowały ogromne poczucie winy u rodziców. Warto jasno powiedzieć, że:
❌ Szczepionki nie powodują autyzmu.
Mit o rzekomym związku między szczepionką MMR a autyzmem został obalony już dawno temu. Badanie, które to sugerowało (Wakefield, 1998), zostało wycofane, a jego autor pozbawiony prawa wykonywania zawodu. Setki badań z całego świata nie wykazały żadnego związku między szczepieniami a ASD.
❌ Autyzmu nie wywołuje „zimna matka” ani brak miłości.
Dawna teoria tzw. „matki lodówki” (Bruno Bettelheim, lata 50.) została całkowicie odrzucona.
Autyzm nie ma nic wspólnego z emocjonalnym wychowaniem – dzieci autystyczne rodzą się z odmiennym układem nerwowym, a nie „stają się” takie z powodu wychowania.
❌ Autyzm nie jest skutkiem traumy czy stresu emocjonalnego.
Choć stres może nasilać objawy, nie jest on przyczyną autyzmu.
🧩 5. Teoria interakcji genów i środowiska
Najbardziej prawdopodobne jest, że autyzm powstaje w wyniku złożonej interakcji genetyczno-środowiskowej.
Oznacza to, że:
-
geny tworzą „podłoże biologiczne”, czyli predyspozycję,
-
czynniki środowiskowe działają jako „wyzwalacze” lub „modulatory” rozwoju mózgu.
Dla przykładu:
dziecko może odziedziczyć zestaw genów wpływających na funkcjonowanie neuronów, a w połączeniu z komplikacjami w okresie prenatalnym może to skutkować rozwinięciem cech autystycznych.
🧠 6. Co mówią badania mózgu?
Badania neuroobrazowe (np. MRI, fMRI) pokazują, że u osób autystycznych występują różnice m.in. w:
-
korze czołowej (planowanie, kontrola emocji),
-
ciałku migdałowatym (reakcje emocjonalne),
-
móżdżku (koordynacja, przetwarzanie bodźców),
-
połączeniach istoty białej, które odpowiadają za komunikację między różnymi obszarami mózgu.
Nie są to uszkodzenia, lecz inne wzorce organizacji — mózg osoby autystycznej jest po prostu inaczej „okablowany”.
💬 Podsumowanie
Autyzm nie ma jednej przyczyny. To złożony efekt genów, biologii i środowiska, który wpływa na rozwój i funkcjonowanie mózgu.
Nie jest wynikiem błędów wychowawczych ani szczepień, lecz naturalną częścią różnorodności ludzkiego mózgu.
Zrozumienie tych przyczyn ma ogromne znaczenie – pozwala:
-
zwalczać szkodliwe mity,
-
wspierać wczesną diagnozę i interwencję,
-
promować akceptację i świadomość neuroatypowości.
Autyzm nie jest „tragedią”, lecz innym sposobem istnienia i postrzegania świata – a im lepiej zrozumiemy jego źródła, tym łatwiej będzie nam stworzyć świat, w którym każda neurotypowość ma swoje miejsce.
